Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Wszyscy mamy coś z Jarka

Wszyscy boimy się szaleńców. Tego obłędu w ich oczach, tej furii i rozdygotanego głosu. Wolimy zejść z drogi, ominąć szerokim łukiem. Nie rozumiemy ich dziwactw i nie za bardzo chcemy zrozumieć. Lepiej się nie mieszać. Problem pojawia się gdy ktoś wmiesza nas bez naszej zgody i nie mamy wyboru. Wiele osób zastanawia się jakim cudem Polska się jakoś tak wmieszała, a razem z nią wmieszanych zostało jakieś 40 milionów ludzi. Można powiedzieć, że parę milionów wmieszało 40. Wepchnęło ich pod władanie jednego człowieka. Człowieka, który przez większość swojego życia był odbierany za śmiesznego, dziwnego i niegroźnego. Taka maskotka polityczna. Źródło niekończącego się żartu kabaretowego. Ale z drugiej strony każdy czuł, że jest coś nie tak, Ci którzy uwierzyli, że jednak wszystko jest jak najbardziej tak- dali się nabrać. Ludzie mający szaleństwo w oczach nigdy go nie tracą, mogą jedynie założyć okulary, tak żeby przez chwilę nikt nie mógł tego dostrzec. Szaleńcy to słabi ludz...

Przyjaźń nie wylicza

„Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem" Ten fragment listu do Koryntian znają wszyscy. Wszyscy wiemy jaka miłość jest i jaka nie jest, a może raczej jaka powinna być, bo jaka jest w rzeczywistości to już trudniejsza sprawa. A jaka jest przyjaźń? Tak. Taka banalna, mniej wychwalana ale wszystkim dobrze znana.  Nie boję się nawet zaryzykować stwierdzenia, że ważniejsza od miłości. Bo trwalsza, bo zbudowana powoli i na emocjach racjonalnych, przyjaźń jest constans.  Jest stabilna, nie jest urokiem który szybko przychodzi a jeszcze szybciej odchodzi.  Bez namiętności, bez interesowności, taka zwykła, mniej szalona ale trwalsza niż niejedna skała – przyjaźń.  Przyjaźń jest tylko wtedy przyjaźnią gdy jest bezinteresowna. Robimy coś dla kogoś tak po prostu, żeby sprawić mu radość, uszczęśliwić go. Bo jest dla nas...

"uwierz w siebie, dasz radę"- czyli największy bullshit ostatnich czasów.

"Życie jest bankietem. Tragedią tego świata jest, że większość umiera na nim z głodu." * Kolejny, piękny, ckliwy cytat. Pokazujący jakie to wielkie mamy możliwości, ile na świecie jest dla nas dobra, po które wystarczy sięgnąć ręką. No, czasami ewentualnie trzeba trochę pobiegać, poskakać, poszukać, pomęczyć się ale wszystko jest możliwe. Nie sądzę. Weź się w garść, możesz być kim zechcesz, możesz odnieść sukces jeżeli tylko chcesz i tak dalej i tak dalej. Ciągle to słyszę. Pełno jest takich tekstów, filmików, pseudo-porad jak odnaleźć siebie i jak nadać swojemu życiu inną jakość. Nie wiem jaki jest tego cel, ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.  Kanały makijażowe się już przejadły, rynek się wysycił, to teraz popiszmy sobie pseudo-psychologiczne porady, a że ponad 25% populacji światowej nie widzi sensu życia, to chyba całkiem niezły interes. Muszę przyznać, że był czas kiedy i ja się trochę na to nabrałam, po czym jednak szybko zd...

Życie- dar, którego nigdy nie chciałam.

Ale podobno "śmierć unika człowieka, który pragnie umrzeć, sięga tylko po takiego, którego serce przywiązane jest mocno do życia"*. Tak też od dziecka zasypiałam z nadzieją, iż nie będzie mi dane już więcej się obudzić. Z drugiej strony, wpajane nam od najmłodszych lat wartości i nieprawdziwe wierzenia w to, że życie jest sprawiedliwe, przyczyniały się do żyjącej w moim nieżyjącym sercu nadziei. Nadziei w to, że kiedyś się obudzę ale dzień, który mnie przywita będzie inny.  Po wielu latach od tej dziecinnej, naiwnej wiary wiem już, że nie będzie.  Wszystkie gorzkie przeżycia, zamiast ułatwiać drogę ku lepszemu jutru, tylko sprawiają, że staję się bardziej zatwardziała niż stary krokodyl i czuję pod warstwą grubej, chropowatej skóry, coś delikatnego, coś co oddycha ale dusi się i nie potrafi się uwolnić. Ale umrzeć też nie może. I tak zdycha, powoli i w bólach. Tocząc walkę o każdy oddech, walkę którą napędza nadzieja, że kiedyś ta skorupa nagle pęknie i sama odpadn...

Uważaj kogo udajesz, czyli o owcach i wilkach.

Krzysztof Stelmaszyk w jednym z wywiadów powiedział, że najlepsi aktorzy to często ludzie, którzy od najmłodszych lat z jakiś powodów musieli odgrodzić swoje wnętrze od otaczającego świata i przyjąć pozę, która umożliwiła im- osobom niezwykle wrażliwym, przetrwanie w obcym i strasznym dla nich świecie. Jeżeli nie urodziłeś się wilkiem, a nie chcesz zostać upolowaną owcą, masz tylko jedno wyjście. Pozostaje Ci przebrać się za wilka i mieć nadzieję, że nikt w stadzie wilków, nie rozpozna w Tobie owcy. Nie jest łatwo. Wilki mają swój gatunkowy behawior i genialne zmysły. Nie wystarczy tani kostiumik z osiedlowej wypożyczalni. Nie dość, że trzeba zainwestować w drogie przebranie, to jeszcze należy nauczyć się jak zostać profesjonalnym aktorem. Niejednokrotnie okaże się, iż nasza gra aktorska daleka jest od roli oskarowej i musimy szybko wiać, ale z czasem nabywamy wprawy. I przychodzi taki czas, gdy nam się udaje.  I mi się udało. Nie chciałam być dłużej ofiarą, m...

Uodpornianie przez powtarzanie

Izolacja człowieka, szczególnie gdy trwa od najwcześniejszych lat wyjaławia nas, nie tylko pod względem fizjologicznym ale także psychicznym. Tak jak czynniki biologiczne, od których byliśmy trzymani z daleka, w końcu znajdą sposób aby do nas dotrzeć i wybuchnąć ze zdwojoną siłą, tak samo wszystkie bodźce psychiczne od których tak długo trwoniliśmy odnajdą sposób by w nas uderzyć. Można ich uniknąć i żyć bezpiecznie, uciekając od zachorowania  ale będziemy tylko egzystować, nic więcej. Stając twarzą w twarz z patogenami, chorujemy ale jednocześnie po wygranej walce zdobywamy odporność po przechorowaniu. Ostatnio pomyślałam, że ten mechanizm biologiczny ma także zastosowanie w naszym życiu emocjonalnym. Zastanawiałam się, dlaczego tak bardzo stresują mnie codziennie czynności, które dla większości ludzi są banalnie proste. I chyba całkiem przypadkowo odkryłam powód. Jestem wymarzoną córką mojej mamy, która nigdy nie mogła wyjść ubrana w dziecięce dresy na podwórko ...

Wrażliwość- najgorsza z cech.

„ Problem nadwrażliwców polega właśnie na tym, że mogliby istnieć w wielu wersjach, ale życie jest tylko jedno i zmusza do tego, żeby byli przede wszystkim tymi, za których biorą ich inni. ” Marilyn Monroe Wyrazy współczucia. Współczuje Wam wszystkim, wszystkim wrażliwym. Jedni mówią, że to dar. Ja Wam mówię –to przekleństwo. Wrażliwość taka prawdziwa, nie sztucznie wykreowana, nie zbulwersowanej, płaczącej i walącej rękoma w podłogę sfrustrowanej nastolatki, która czyta ckliwe cytaty i płacze, bo Janek z III B nie odpisał na facebook’u. Wrażliwość od zawsze na zawsze. Taka po prostu, która towarzyszy nam krok w krok. To przekleństwo. Niedawno byłam świadkiem, jak kontroler wręczał mandat bezdomnemu w tramwaju. Wiecie co sobie pomyślałam? Że nie mogłabym być kontrolerem, bo bym nigdy temu Panu nie dała mandatu. Było mi go żal, prędzej sama sobie bym ten mandat dała niż jemu. A wydawałoby się że to taka prosta praca. Tak więc wrażliwość tylko utr...

Czy warto pomagać ludziom?

Żeby rozładować napięcie, niczym Zofia Nałkowska w Granicy, zdradzę zakończenie na początku- nie . Ludziom nie warto pomagać. Nie mam namyśli pomocy, która obejmuje zbiórki dla ubogich, wysłania sms'a o treści "pomagam" czy udział w szlachetnej paczce. Nie warto pomagać ludziom rozwiązując ich problemy, przejmując inicjatywę za ich życie, żeby zaraz oddać im nowe, lepsze. Młodsi bywamy mądrzejsi W swoim życiu próbowałam dwóch sposobów radzenia sobie z problemami i mam porównanie. Paradoksalnie doszłam do wniosku, że moje podejście do ludzi i przyjaźni było mądrzejsze, gdy byłam w liceum, niż teraz gdy kończę studia! W gimnazjum dostałam lekcję życia jak nigdy, z jednej strony przeżywałam koszmar w szkole, z drugiej w domu. Ludzie w okół byli straszni, moi przyjaciele stali się źródłem udręki. zmieniali się jak dni w tygodniu, wykorzystując moje słabości i moją tragedię, która toczyła się w moim domu przeciwko mnie.  Wnioski jakie wyciągnęłam z ...

Semilac kontra NeoNail. Który lakier hybrydowy wybrać?

Paznokcie są ogromną ozdobą dłoni, jak i całej kobiety. Możemy po ich wyglądzie dużo powiedzieć o samej właścicielce. Każda z nas, która przywiązuje wagę do wyglądu swoich dłoni, a co za tym idzie- paznokci, przeżyła koszmar ze standardowymi lakierami, które ścierają się z końcówek paznokci lub w gorszym wypadku- odpryskują. Moja przygoda z paznokciami zaczęła się jeszcze w podstawówce ale dopiero od dwóch lat używam lakierów hybrydowych. Semilac vs. NeoNail Ponieważ opinii na temat  lakierów marki Semilac jak i marki NeoNail w internecie jest sporo, skupię się na różnicach i mojej opinii na ich temat. 1.Cena. Lakiery hybrydowe marki Semilac na stronie zaczynają się od 29 zł , natomiast stacjonarnie (tylko tak kupuję) lakiery NeoNail kosztują od 27 zł . Różnica nieduża, jednak przy większych zamówieniach możemy ją odczuć. Z drugiej strony w Semilac'u dostajemy 1 ml lakieru więcej. Dla mnie nie jest, to żadną zaletą, ponieważ i tak nie jestem w stanie samodz...

"Uczynek człowieka jest bowiem jak kamień wrzucony do wody(...)", czyli o niewdzięczności.

Pamięć. Niektórzy mają krótką, inni długą. Najczęściej jednak spotykam się z pamięcią wybiórczą, czyli kiedy komuś opłaca się pamiętać to pamięta, kiedy mu się to nie opłaca- zapomina. Ja pamiętam zawsze, zarówno te złe jak i te dobre rzeczy, a ponieważ na mojej drodze najczęściej stają osoby interesowne, to tych złych jest więcej. Ludzie sukcesu, istne rekiny pływające w pieniądzach i żyjące w wygodnych wodach luksusu, podpowiadają aby się mścić, żeby nie mieć skrupułów. Każdy kto nas krzywdzi, zasługuje na nauczkę. I o ile w głębi serca często czuję przeszywający żal i nienawiść, a w mojej głowie pojawiają się brutalne wizje, o tyle zawsze z czasem "krzywdzącego" jest mi żal i wybaczam. Sama od zawsze byłam dobrym człowiekiem, kiedyś przez brak asertywności, dawałam się wykorzystywać, godząc się na rzeczy, których nie chciałam lub które świadczą o braku szacunku danej osoby do mnie. Teraz umiem wyraźnie powiedzieć "NIE" i tupnąć nogą. Natomiast l...

O obojętności, gdy umrze już nadzieja

Bardzo smutny wpis o miłości.... "  Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,   Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;   Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!   Miej serce i patrzaj w serce"* Nie, nie obaczę, chociaż mam serce i patrzam w serce. Z tego też powodu po raz 22. spędzam sama walentynki. Nie jest mi przykro, że nie dostanę bukietu róż i prezentu zapakowanego w różowy papier, przewiązanego czerwoną, pachnącą mdłą wanilią wstążką.  Jest mi przykro, bo po raz kolejny będę oglądać zdjęcia ludzi, którzy w ten dzień nie są sami. Z roku na rok tych osób jest coraz więcej, ale mi niestety nie jest dane powiększyć to grono o jeszcze jedną osobę.  I chociaż do walentynek zostało tylko 6 dni wiem, że jeszcze znalazłabym kogoś z kim mogłabym je spędzić. Kogoś na chwilę, kogoś dla stworzenia pozorów związku, kogoś kto nijak spełniałby moje oczekiwania i nijak przyśpieszył bicie mojego serca ale byłoby odhaczone - pierw...

Jaka ja?

" Ja znajoma sobie i nieznana" śpiewa Kayah. Coraz częściej myślę, że to jest najważniejsze pytanie na jakie w życiu należy znaleźć odpowiedź, a na jakie odpowiedzieć nie jest tak łatwo. Dlaczego ta zagadka jest tak ważna? Myślę, że niemożliwym jest znalezienie pełni szczęścia w życiu bez świadomości " Jaka ja?". To pytanie jest bardzo trudne, ponieważ ludzie wcale nie tak chętnie analizują swoje wady i zalety. Mamy tendencje do przerabianie siebie na takich jakimi chcielibyśmy być, a nie jacy jesteśmy w rzeczywistości. Ciężko jest nam dostrzec prawdę, na przyjaciół się obrażamy gdy mówią nam coś, co nam się nie podoba ale lepsza gorzka prawda niż słodkie kłamstwo. Przekonałam się o tym na własnej skórze. Możemy uciekać przed sobą długo ale na końcu drogi i tak dojdziemy do wniosku, że coś przed czym tyle uciekaliśmy, dźwigaliśmy cały czas ze sobą.  Od bardzo wczesnych lat, wiedziałam, że muszę się uczyć i być ponad przeciętna, żeby wygrać le...

Sposoby na znalezienie miłości cz. I. Szybkie randki-pierwsze wrażenie bywa złudne

Jeżeli jesteś w gronie szczęśliwców, którym udało się znaleźć miłość nie szukając jej, zazdroszczę. Obserwując młodych ludzi wokół mnie, stwierdzam jednoznacznie, miłość trudno zaleźć. Główną przyczyną jest chyba brak czasu. Pracujemy, studiujemy, zostaje mało czasu na najbliższą rodzinę i przyjaciół, a co dopiero na bujne życie towarzyskie.Wiem, to z własnego doświadczenia. Mając wolny wieczór, wolę go spędzić w domu z najbliższą przyjaciółką niż włóczyć się po mieście zmęczona po całym tygodniu. Tkwimy więc w tym samym środowisku, zamykając miłości drzwi do wejścia. Ale jak zwykle nowinki wychodzą nam z pomocą. Dla tych najbardziej zapracowanych -szybkie randki. Jeszcze niedawno szybkie randki (speed dating) oglądaliśmy tylko na ekranie telewizorów, gdy akurat transmitowano jakąś amerykańską komedię romantyczną. Tak niewiele czasu musiało upłynąć i speed dating jest już w Polsce. Jest i prosperuje coraz to prężniej i dumniej. Słysząc o tym po raz pierwszy pomyślałam -"na ...

zofia.henryk.jakubowska@gmail.com